Czy opłaca się zainstalować chiptuning w samochodzie?

Czym jest samochodowy chiptuning?

Upraszczając, jest to taka metoda podrasowania silnika, która pozwoli nam osiągać większą prędkość. W naszej maszynie zmienia się wtedy stosunkowo niewiele, ale warto zainwestować w dobrą jakość, bowiem uzyskanie właściwego przyrostu mocy leży w naszym własnym interesie. Nie trzeba być rajdowcem, żeby posiadać chiptuning. To zwyczajny program instalowany przez fachowców w sterowniku silnika, którego parametry można zmodyfikować pod własne potrzeby. Niegdyś taki zabieg był kosztowny, wykonywało go stosunkowo niewielu fachowców w kraju. Teraz się to zmieniło, bowiem jest to dla warsztatów łatwy zarobek i nietrudna sprawa. Jest to o tyle opłacalne, że silniki stają się coraz mniejsze, wymagania środowiskowe (normy czystości) coraz większe, podobnie zresztą jak auta. To właśnie dlatego kierowcy decydują się na wzmocnienie tego, co posiadają. Choćby po to, by nie być związanym sztucznymi ograniczeniami producenta. Skąd one się biorą? Z chęci wygenerowania większego dla siebie zysku.

Jak zainstalować chiptuning?

To dosyć prosta procedura. Albo używa się gniazda diagnostycznego, albo też rozmontowuje się całość, wyciąga sterownik, a następnie go programuje od nowa. Oczywiście, są pewne limity, do których da się „podkręcić” całość, aczkolwiek każdy powinien być zadowolony z szybkości obrotów. Chiptuning Szczecin http://v-max.auto.pl/chip-tuning-szczecin/ ingeruje przede wszystkim w trzy parametry: kąt zapłonu (lub, jak w przypadku diesla, kąt wtrysku paliwa), ciśnienie doładowania turbosprężarki, dawkę paliwa oraz ciśnienie jego wtrysku. To one właśnie decydują o przyroście osiągów silnika. Od razu odczujemy różnicę. Co warto wiedzieć: producent zwykle zostawia spory margines wytrzymałości dla maszyny, toteż nie musimy się obawiać, że doprowadzi to do szybkiej eksploatacji naszego samochodu. Ważne tylko, by fachowiec, który oferuje nam chiptuning, zadbał także o to, by efekt był bezpieczny i bezawaryjny. Musimy to brać pod uwagę, bo bardzo trudno jest potem naprawić to, co wykonał partacz. Stuningowanego w ten sposób silnika nie da się też przełożyć do innego samochodu, nawet identycznej marki.

Jakie są zalety, które oferuje chiptuning?

Zacznijmy od najważniejszych. Możemy dokonywać dodatkowych, subtelnych zmian. Nie potrzebujemy żadnych zewnętrznych urządzeń. Pozwala nam to także na ustawienie dawki rozruchowej czy też wolnych obrotów. Samochód staje się szybszy i sprawniejszy! Poza tym, wcale się przez to nie psuje. A wszystko to zostawili w prezencie producenci. Sami możemy więc zmodyfikować go według własnych zapatrywań.

Czego unikać, kiedy chcemy zainwestować w chiptuning?

Uważajmy na tych, którzy mogą zepsuć nam samochód. Chociaż to zdanie brzmi banalnie, droga do niego jest jeszcze prostsza. Wystarczy, że znajdziemy się w warsztacie, w którym bez słowa „fachowiec” zacznie nam modyfikować ustawienia sterownika, wgrywając gotowy program. Brzmi jak krótka i łatwa robota, ale tylko dla niego. Prawdziwy specjalista najpierw dokładnie przejrzy auto i usunie wszelkie usterki. Trzeba mieć to w pamięci zwłaszcza wtedy, kiedy mamy starszy model. Zainstalowanie chiptuningu w niesprawnym samochodzie może nas kosztować nie tylko pieniądze (potrzebne później na naprawę), ale również jest ryzykowne dla naszego zdrowia i życia.

Najbardziej opłacalny chiptuning to zewnętrzna modyfikacja. Fachowiec wprowadzi nam program specjalnie napisany pod potrzeby naszego modelu samochodu. Oczywiście, można zdecydować się też na tzw. box, przydaje się on zwłaszcza w droższych modelach, ale cena jest nieco większa. Można go również używać wtedy, kiedy samochód znajduje się jeszcze na gwarancji.

Dlaczego więc wybierać chiptuning?

Odpowiedź jest prosta. Producenci nie zostawiają nam czasem aż tyle możliwości frajdy z prowadzenia samochodu. Ustawiają parametry tak, żeby samochód przesadnie się nie wyeksploatował jeszcze w okresie gwarancyjnym (później już wiadomo – nie ich problem). Poza tym, producenci często zaznaczają, że jakakolwiek ingerencja w sterownik oznacza dla nas koniec tejże gwarancji. Dlaczego? Ponieważ jeśli kupujemy tańszy samochód z silnikiem o mniejszej mocy, podrasowanie go oznacza stratę dla produkującego – wiadomo, chciałby nam bowiem sprzedać samochód z „lepszym”, „mocniejszym” silnikiem. Chiptuning oznacza, że generujemy mu straty. Często producenci straszą tym, że te modyfikacje zniszczą nam samochód, że szybciej go wyeksploatujemy. Czasami proponują też własne, oficjalne zestawy do przyspieszenia, twierdząc, że są one najlepsze. To nieprawda. Profesjonalnie wykonany chiptuning nie dokonuje wcale jakichś dramatycznych zmian w obrębie silnika. Pozwala jedynie na lekkie wzmocnienie tego, co już posiadamy. Jeśli ktoś lubi szybką, płynną jazdę, będzie zachwycony. To także bardzo bezpieczne rozwiązanie – pozwala na żwawe, łatwe wyprzedzanie, co w warunkach polskich dróg jest szczególnie ważne. Nie warto jednak bawić się w wyścigi spod każdych świateł. Korzystajmy z naszego nowego udogodnienia z rozsądkiem, a na pewno nie będziemy rozczarowani.